środa, 10 grudnia 2014

Intro

Wymyśliłem coś, co na własny użytek nazwałem 'blogzine' i właśnie zdecydowałem się to upublicznić. Ani to stary, poczciwy fanzine, ani też frymuśna strona internetowa, kokietująca efektownym dizajnem i efektami specjalnymi. Jako dziecko szkoły DIY nie potrafię przestać angażować się w krzewienie mojej muzyki na poziomie organicznym. Spróbuję zrobić bloga. Bloga, który ma być poniekąd fanzinem.


Zaczynam od publikacji kilku tekstów, wydrukowanych kiedyś w innych pismach. Co będzie dalej - zobaczymy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz